Górskie etapy oraz podjazdy na najwyższe szczyty podczas wielkich wyścigów zawsze dostarczają mnóstwa wrażeń. W tym artykule opiszę jeden z nich, czyli podjazd pod Col du Galibier, ponieważ jest kolejnym celem CKK w tegorocznej wyprawie do Francji.

Col du Galibier to przełęcz w południowej części Alp francuskich. Szczyt znajduje się na wysokości 2645 m.n.p.m. i stanowi często, tzw. dach wyścigu, jest najwyższym punktem na trasie całego Tour de France. Ten podjazd w Wielkiej Pętli zazwyczaj zaczyna się w Saint Michael de Maurienne i dzieli się na dwie części: pierwsza, to 12-kilometrowa wspinaczka na Col du Telegraphe (840 metrów przewyższenia), następnie jest niedługi zjazd do malowniczo położonej miejscowości Valloire, skąd rozpoczyna się drugi fragment wspinaczki – ten segment podjazdu liczy 18,1 km, a jego średnie nachylenie wynosi 6,9% (w końcówce dochodzi do 10,1%). Przewyższenie liczy 1245 metrów, jeśli jednak zsumujemy oba podjazdy z Col du Telegraphe, to uzyskamy ponad 2000 metrów w pionie.

 profil1
Profil Col duGalibier

Col du Galibier po raz pierwszy pojawiło się na trasie Tour de France w roku 1911.

Jako pierwszy na szczycie zameldował się Emile Georget, który wraz z Paulem Duboc i Gustavem Garrigou byli jedynymi zawodnikami na Tourze, którzy na Col du Galibier wjechali, reszta zawodników pokonała podjazd prowadząc swoje rowery.

Col du Galieber

Od 1947 roku Col de Galibier znalazło się na trasie Tour de France 31 razy. W roku 2011 z okazji 100-lecia pierwszego pojawienia się przełęczy na trasie wyścigu, zawodnicy Wielkiej Pętli wspinali się na ten szczyt dwukrotnie.

Klasyczny podjazd od strony północnej przez Col du Telegraphe

Począwszy od miejscowości Saint Michael de Maurienne, jadąc drogą D902, podjazd liczy 35 km do szczytu Col du Galibier. W pierwszej kolejności musimy wspiąć się na Col du Telegraphe. Jest to 12 kilometrów podjazdu o nachyleniu pomiędzy 7-8%. Szeroka,dobrej jakości droga prowadzi do Fort du Telegraphe. Dalej, z przełęczy prowadzi 5-kilmetrowy zjazd do miejscowości Valloire, co może nas trochę ostudzić i lekko wybić z rytmu samej wspinaczki.

profil2

Z Valloire do szczytu mamy 18 km podjazdu. Na początku droga wije się leniwie doliną, wzdłuż rzeki La Valoriette. Na 2000 m.n.p.m szlak dociera do miejsca zwanego Plan Lachat i stąd pozostaje nam jeszcze 8 km do szczytu.
Z jednej strony, wraz z  rosnącą wysokością zaczyna także rosnąć nachylenie i tym samym stopień trudności wspinaczki. Z drugiej strony, walory widokowe stają się tutaj coraz bardziej bajeczne, co może dodać sił oraz zmotywować podczas podjeżdżania.

profil3

serpentyny

Serpentyny powyżej Plan Lachat

Po spektakularnych serpentynach pojawia się kilka zabudowań z małym barem oraz postawioną płytą ku czci Marco Pantaniego, który wygrał etap w Tour de France w 1998 roku w Les Deux Alpes, po samotnej ucieczce i wspinaczce na Col du Galibier  z 9-minutową przewagą nad prowadzącym w wyścigu Janem Ulrichem.

pantani

Monument Pantaniego

A my wspinamy się dalej przez 4,5 km, chłonąc z każdym spojrzeniem urokliwość krajobrazu tej jednej z najpiękniejszej przełęczy na świecie. Dojeżdżamy do słynnego tunelu pod Col du Galieber na wysokości 2556 m.n.p.m. Przejazd rowerem przez tunel jest zabroniony, zatem należy skręcić w lewo, gdzie krętą
i jeszcze bardziej stromą drogą kierujemy się na przełęcz leżącą o 100 metrów wyżej w linii pionowej i około 1000 metrów w linii poziomej. Na przełęczy jest bardzo mało miejsca, lecz widoki na szczyty Barre des Ecrins, La Meije i Mont Blanc oraz leżące na ich zboczach lodowce zapierają dech w piersi.

przelecz

Przełęcz Col du Galibier

Podjazd Południowy od Briançon

 Od Briançon większa część drogi ma dość łagodne nachylenie, aż do przełęczy Col du Lautaret 2057 m.n.p.m, gdzie znajduje się rozwidlenie i droga wspina się 8,5 kilometra na szczyt. Z powodu dużego ruchu na drodze D1091, wielu kolarzy pomija dolny odcinek z Briançon i na szczyt rusza z Col du Lautaret.

profil4

Ten podjazd nie należy do najbardziej stromych (średnie nachylenie wynosi 7,1%), lecz jest równie piękny jak północny. Ostatni kilometr jest wymagający – maksymalne nachylenie na tym odcinku sięga 12%. Tuż przed wjazdem do tunelu znajduje pomnik Henri Desgranges’a pierwszego dyrektora Tour de France. Na szczycie jesteśmy po pokonaniu 588 metrów w pionie.

pomnik_desgrange

Pomnik Henri Desgrenge’a

Jest jeszcze trzecia możliwość podjazd pod Galibier zaczyna się w pobliżu Bourg d’Oisans, miejscowości, z której rozpoczyna się wspinaczkę pod Alpe d’Huez. Jednak podjazd od tej strony jest chyba najgorszym z możliwych wyborów do zdobycia Col du Galibier. Do przełęczy Lautaret czeka nas dziesięć długich, ciemnych i wąskich tuneli z dużym ruchem samochodów – w tym ciężarowych, czyli wspomniana wyżej droga D1091 do Briançon.

 

tekst: Mariusz Rudkiewicz